#61 Sharon Huss Roat - #niewidzialna

lutego 09, 2018



Często mam tak, że równocześnie czytam dwie książki (czasami zdarza się więcej i sama się sobie dziwię, że nie zdążyłam pogubić się w fabule i nie myliłam bohaterów). Ostatnio wzięłam się za osławioną już przez mnóstwo recenzji "Okrutną pieśń" z zamiarem napisania własnej opinii, ale szczerze mówiąc mam ochotę opowiedzieć o książce, którą czytałam równolegle, czyli #niewidzialnej Sharon Huss Roat. Wzięłam ją tak dla odprężenia, nie spodziewając się, że wywrze na mnie takie wrażenie. 

Główną bohaterką tej młodzieżówki jest Vicky Decker, chorobliwie nieśmiała licealistka, która po wyprowadzce najlepszej przyjaciółki Jenny, zostaje sama na placu boju ze swoją przypadłością. Dziewczyna codziennie komunikuje się z Jenną za pomocą Instagrama, bojąc się zrobić pierwszy krok, żeby zaprzyjaźnić się z kimś, kto mógłby w jakimś stopniu zastąpić jej nieobecność Jenny. Samotność doskwiera jej coraz bardziej. Dlatego zamienia się w @Observi, która z biegiem czasu staje się jedną z najpopularniejszych postaci wirtualnego świata. To tam Vicky może wklejać się na koncerty, wizyty u znanych osobistości, jeździć na hipogryfie, czyli robić to, na co jej prawdziwe ja nigdy nie znalazłoby odwagi. W tym wszystkim jest jednak sama, bo nikt nie wie kim jest tajemnicza gwiazda sieci. Im bardziej wsiąka w świat po drugiej stronie ekranu telefonu, tym więcej zauważa osób podobnych do siebie: niewidzialnych, samotnych, pozostawionych samym sobie. Dlatego postara się im pomóc. 

To wcale nie jest, jak mogłoby się wydawać, płytka historia o zdobywaniu popularności. To opowieść o przełamywaniu nieśmiałości, poszukiwaniu sposobu na wygrzebanie się z problemów, które dla innych zdają się błahe. Czytelnik przekonuje się, że Vicky naprawdę ma problem, kiedy nie ma odwagi powiedzieć "cześć" dziewczynie stojącej obok niej. Dlatego w pełni rozumiem jej potrzebę oderwania się od rzeczywistości i stworzenia kogoś, kto ma być tym wszystkim, kim ona nie jest: popularną, pewną siebie dziewczyną, która nie boi się nawiązywać kontakt z ludźmi, pójść na koncert, imprezę, robić to, co powinny osoby w jej wieku.

Ważne w tym wszystkim jest to, żeby nie zatracić się w wirtualnym świecie, oddzielić te dwie sfery, być sobą. Vicky zdaje się rozumieć tę różnicę. Wie, że tak "normalnie" nie jest w żadnym stopniu taka jak Observi i mimo, że próbuje nie być samotna, niewidzialna, dojście do ładu z samą sobą wciąż nie jest łatwe.

Serdecznie polecam "#niewidzialną". Może nie ma w niej wartkiej akcji (choć jeden z ostatnich rozdziałów naprawdę przyprawił mnie o szybsze bicie serca), ale nie brakuje ciekawych momentów. Możecie śmiało czytać, bez względu na wiek!

You Might Also Like

0 komentarze

Szukaj na tym blogu

Like us on Facebook

Flickr Images