#72 Krystyna Mirek - Pojedynek uczuć

kwietnia 16, 2018



To trzecie książka Krystyny Mirek, którą mam okazję czytać. I na pewno nie ostatnia. Styl autorki ma w sobie coś, co przyciąga mnie z każdym słowem. Niby opowiada swoje historie w prostych słowach, ale całość tak dobrze skonstruowana, że powieść czyta się jednym tchem.

Główną bohaterką "Pojedynku uczuć" jest Maja, młoda kobieta, matka i partnerka, która chciałaby być żoną, nie tylko po to, żeby nie musieć martwić się comiesięcznymi rachunkami za media i spłatą rat za kredyt we frankach. Widać, że ciężko jej, kiedy Adam mówi, że to jej mieszkanie, jej dziecko i kiedy musi dokładać się do domowych wydatków. A wszystko byłoby takie łatwe, gdyby byli małżeństwem.

Ale nie są i chyba nie będą...

W pracy sprawy nie przedstawiają się lepiej. Maja pracuje jako sekretarka w firmie produkującej soki, ale każdego dnia podąża do niej z duszą na ramieniu. Szef, Leon Burski to - wybaczcie stwierdzenie, ale nie potrafię inaczej - szuja, jakich mało. Mężczyzna wymaga niemal stałej dyspozycyjności i całkowitego oddania pracy. Nie liczy się z uczuciami swoich podwładnych, dla niego ważny jest tylko zysk. Mężczyzna do tego stopnia jest pochłonięty firmą, że nie zauważył momentu, w którym oddalił się od rodziny. Żona odeszła, synowie się nie odzywają, ale pan prezes nie przejmuje się zamieszaniem w życiu prywatnym, dopóki w zawodowym wszystko idzie po jego myśli.

Problem pojawia się, gdy do gry wchodzi nowy właściciel, który wykupił akcje na giełdzie. Pod Burskim pali się grunt. I nie tylko pod nim. W związku ze zmianami w firmie, rykoszetem obrywa Maja. Kobieta z dnia na dzień zostaje z niczym, sama z małym synkiem i chorą mamą, która potrzebuje opieki. Załamana Maja przysięga sobie, że nigdy nie zaufa żadnemu prezesowi i żeby mieć święty spokój, weźmie sobie faceta hydraulika.

"Pojedynek uczuć" to historia, która może spotkać każdego z nas. Prosta, nieskomplikowana,a przy tym naprawdę ciekawa i urzekająca. Od początku solidaryzowałam się z Majką, i w starciu z szefem i siostrą uważającą się za pępek świata. Bohaterka budzi wielką sympatię, tak samo jak Szymon, którego poznajemy w dalszej części książki.

Autorka ma niezwykle lekkie pióro. Jej powieści czyta się jednym tchem, ja nie potrafiłam się oderwać, zanim nie doczytałam do końca kolejnej świetnej opowieści. Za tę łatwość, jaką porusza czytelnika, Pani Krystynie należą się wielkie brawa. Jestem pewna, że to nie jest moje ostatnie z nią spotkanie i już nie mogę doczekać się następnej książki.

You Might Also Like

0 komentarze

Szukaj na tym blogu

Like us on Facebook

Flickr Images