#2 Książę Mgły
czerwca 27, 2017Czytaliście? Nie? To radzę nadrobić zaległości.
W Polsce Carlos Ruiz Zafon zdobył niemałą popularność cyklem o Cmentarzu Zapomnianych Książek. Pierwsza powieść "Cień wiatru" w naszym kraju ukazała się w 2005 roku. Do tej pory wydano jeszcze "Grę anioła" i "Więzień nieba". "Labirynt duchów" wciąż czeka na polską premierę. Hiszpan zdobył serca czytelników magicznymi opisami Barcelony pierwszej połowy XX wieku, klimatem wciągającym między stronice książki tak mocno, że po przeczytaniu kilku pierwszych stron, trudno odłożyć ją na półkę i wreszcie akcją, wydawałoby się sączącą się niemrawo, ale zbudowaną wedle zasady, że napięcie cały czas ma wzrastać. Nic dziwnego, że Zafon zdobył grono wiernych fanów.
Zanim jednak świat dał się powyższemu zauroczyć, Zafon napisał trzy krótkie historie dla młodzieży. Pierwsza z nich „Książę Mgły” w Polsce pojawiła się w 2010 nakładem Wydawnictwa MUZA SA.
Napisana nieskomplikowanym językiem
historii Maxa Carvera, jego starszej siostry Alicji i nowo poznanego przyjaciela Rolanda przyciągnęła mnie od pierwszej strony. Mimo, że –
zdawałoby się – wyrosłam już z opowieści dla młodzieży, ta, krótka i idealna do
opanowania w leniwe niedzielne popołudnie (naprawdę tylko tyle potrzeba, żeby przeczytać tę książkę!), trzymała mnie w napięciu od początku do samego
końca. Było w niej wszystko: skrywane przez lata tajemnice, magia, trzymające w
napięciu emocje. I zakończenie, którego nie sposób do końca przewiedzieć.
W tej opowieści można odnaleźć się bez względu na wiek. Młodsi znajdą tu odpowiednią dawkę przygód, a dla starszych, oprócz oczywistej rozrywki, znajdzie się przebijające z każdym zdaniem przesłanie, które znalazło się już w wielu książkach. Dług zawsze trzeba spłacić, bez względu na jego cenę.
W tej opowieści można odnaleźć się bez względu na wiek. Młodsi znajdą tu odpowiednią dawkę przygód, a dla starszych, oprócz oczywistej rozrywki, znajdzie się przebijające z każdym zdaniem przesłanie, które znalazło się już w wielu książkach. Dług zawsze trzeba spłacić, bez względu na jego cenę.
Z czystym sercem mogę polecić „Księcia Mgły” wszystkim, którzy z sentymentem pragną wrócić do magicznej strony swojej
osobowości i bez reszty zanurzyć się w tym malowanym wyobraźnią świecie.
0 komentarze