Mój pierwszy post
czerwca 23, 2017
Zawitałam do internetu. Dotąd chowałam się ze swoimi recenzjami głęboko w prywatnym folderze i nie pokazywałam ich nikomu. Tylko co komu przychodzi z recenzji, które nigdy nie ujrzą światła dziennego?
Skończyłam więc ze wstydem i pomna pojawiających się komentarzy (mam nadzieję), postanowiłam pokazać je światu. Tak, by wiedział, których książek nie warto tykać nawet kijem - no chyba, że na własną odpowiedzialność, a jakie warto chwycić w dłoń, w jakich historiach zatopić się na długie godziny i czemu czasem warto zarwać noc dla rzekomo jeszcze jednego rozdziału.
No dobra, zaczynam.
Miłej lektury wszystkim zaczytanym.
Skończyłam więc ze wstydem i pomna pojawiających się komentarzy (mam nadzieję), postanowiłam pokazać je światu. Tak, by wiedział, których książek nie warto tykać nawet kijem - no chyba, że na własną odpowiedzialność, a jakie warto chwycić w dłoń, w jakich historiach zatopić się na długie godziny i czemu czasem warto zarwać noc dla rzekomo jeszcze jednego rozdziału.
No dobra, zaczynam.
Miłej lektury wszystkim zaczytanym.
0 komentarze